To dopiero początek wakacji, a bilans utonięć już jest tragiczny. Od początku roku zginęły 153 osoby, z czego w pierwszych dniach lipca - 8. Najczęstszymi przyczynami tragedii jest brawura, lekkomyślność i alkohol. Policja i ratownicy ponawiają apele o rozsądek.
Wakacje to rekordowy czas utonięć. Policja podkreśla, że zgubne są przede wszystkim brawura, kąpanie się w miejscach niedozwolonych i niezabezpieczonych oraz alkohol. Pierwsze utonięcia miały miejsce już w kwietniu, kiedy doszło do 27 tragedii, w maju utonęło 55 osób, a w czerwcu 63.
Paweł Frątczak ze Straży Pożarnej przestrzega przed ryzykownym zachowaniem w wodzie. - Korzystajmy ze strzeżonych kąpielisk, nie wchodźmy do wody po spożyciu alkoholu, nie kąpmy się zaraz po jedzeniu i tuż po intensywnym opalaniu. Nie pływajmy na dużych dystansach bez asekuracji, nie skaczmy do wody z dużej wysokości, a podczas skurczu nie popadajmy w panikę, lecz za wszelką cenę starajmy się wezwać pomoc - apeluje Frątczak.
Woda to żywioł, do którego trzeba podchodzić z pokorą - to motto ratowników morskich, którzy każdego dnia walczą o ludzkie życie.