Władimir Bukowski o powodach uwolnienia Chodorkowskiego
Spędził 12 lat w sowieckich więzieniach, obozach karnych i zakładach psychiatrycznych. Teraz cieszy się z uwolnienia Michaiła Chodorkowskiego, ale nie wierzy w czyste intencje Putina. Władimir Bukowski - pisarz, dysydent i obrońca praw człowieka w Związku Radzieckim. W 1976 roku został deportowany na Zachód w ramach wymiany za sekretarza generalnego Komunistycznej Partii Chile. Od tego czasu żyje na emigracji.

70-letni pisarz podkreśla w rozmowie z niezależną rosyjską telewizją "Deszcz", że prezydent Władimir Putin, ułaskawiając Chodorkowskiego, z pewnością nie kierował się "względami humanitarnymi".
Jak mówi Władimir Bukowski, wielu europejskich przywódców już zapowiedziało, że nie pojedzie na otwarcie igrzysk - na znak protestu przeciwko represjom politycznym. A to oznacza, że wszyscy pozostali przywódcy mają teraz poważny problem - bo nie chcieliby się wyłamywać z tej jedności. Pojawiła się więc obawa, że na olimpiadę w Soczi w ogóle nie przyjedzie żadna głowa państwa. - Chociaż nie wiem, może jakiś Koreańczyk ewantualnie się pojawi - ironizuje pisarz.
Zdaniem Władimira Bukowskiego, rosyjskie władze są gotowe na wszystko - byle zachować twarz. - Bo to już wygląda poważnie, jak polityczny bojkot. To porażka w sensie propagandowym. Dlatego trzeba było podjąć jakieś pilne działania. To typowa zagrywka z czasów sowieckich, z tamtejszego arsenału - zrobić wszystko, by przełamać ten bojkot - mówi Bukowski.
Michaił Chodorkowski spotkał się z rodziną
Michaił Chodorkowski, zwolniony z rosyjskiej kolonii karnej, spotkał się w Berlinie z rodziną. - Moja rodzina nareszcie jest już razem - cieszył się w rozmowie z dziennikarzami syn Michaiła Chodorkowskiego, Paweł. Rodzina byłego oligarchy i "wroga Kremla" przebywa w luksusowym hotelu Adlon w centrum niemieckiej stolicy. Są tam też rodzice Chodorkowskiego, Marina i Borys. Michaił nie widział matki od 10 lat. Kobieta choruje na raka. Deputowana do Bundestagu i długoletnia przyjaciółka Chodorkowskiego, Marieluise Beck, powiedziała, że na razie nie ma mowy o jego powrocie do Rosji.

















W piątek rano Kreml poinformował, że prezydent Władimir Putin podpisał dekret o ułaskawieniu Chodorkowskiego, argumentując swą decyzję "względami humanitarnymi" - ciężką chorobą matki byłego biznesmena. Wkrótce potem Chodorkowski został zwolniony z kolonii karnej i odleciał do Niemiec.
Michaił Chodorkowski odbywał karę wieloletniego więzienia za domniemane przestępstwa gospodarcze. Obrońcy praw człowieka twierdzą jednak, że była to zemsta Kremla za próbę prowadzenia przez niegdyś najbogatszego Rosjanina niezależnej polityki.