Na Morzu Adriatyckim zatonął w niedzielę turecki statek handlowy, który zderzył się wcześniej z inną jednostką pływającą. Jedna osoba zginęła, a pięć jest poszukiwanych. O sprawie informuje AFP, powołując się na lokalne media.
Włoski premier Matteo Renzi potwierdził na Twitterze, że doszło do wypadku z udziałem tureckiej jednostki w pobliżu Rawenny.
Kolizja miała miejsce mil morskich od nabrzeża. W czasie wejścia do portu turecka jednostka zderzyła się z inną, płynącą pod banderą Belize. Ta pierwsza zatonęła. Łącznie na pokładzie obu statków było 11 osób. Jedna z nich - z tureckiej jednostki - zmarła z powodu hipotermii.
W czasie wypadku teren był spowity mgłą. Trudne warunki panują także w czasie akcji ratunkowej. Wieje wiatr o sile 4 stopni w skali Beauforta.
Do katastrofy w Rawennie nawiązał papież w rozważaniach towarzyszących południowej modlitwie Anioł Pański. Wyraził solidarność z rodzinami zaginionych.